Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
Poszłam na nockę do Madzi. Tak strasznie ją kocham... Ona zawsze potrafi poprawić mi humor...
Jeszcze tamtego wieczora do niego zadzwoniłam. Wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy... Poprosił o następne spotkanie...

I co ja mam z tym wszystkim zrobić...? :)

Bardzo...
Jest źle. Jest bardzo źle. Jest bardzo bardzo bardzo źle.

Myślałam, że tym razem jest INACZEJ. Zawsze myślę, że jest INACZEJ. Otóż było...

Krótka historia... Bardzo krótka...

Historia jednego spotkania- nigdy nie dokończona...

Zawsze powtarzam, że mam pecha do facetów- otóż nie. To JA jestem pechowa...

I tym optymistycznym akcentem kończę notkę, przy której wylałam wiele łez... Bardzo wiele...

Serce na wirażu...
Tak
Poszłam na nockę do Madzi. Tak strasznie ją kocham... Ona zawsze potrafi poprawić mi humor...<br>Jeszcze tamtego wieczora do niego zadzwoniłam. Wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy... Poprosił o następne spotkanie...<br><br>I co ja mam z tym wszystkim zrobić...? &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Bardzo...&lt;/&gt;<br>Jest źle. Jest bardzo źle. Jest bardzo bardzo bardzo źle.<br><br>Myślałam, że tym razem jest INACZEJ. Zawsze myślę, że jest INACZEJ. Otóż było...<br><br>Krótka historia... Bardzo krótka...<br><br>Historia jednego spotkania- nigdy nie dokończona...<br><br>Zawsze powtarzam, że mam pecha do facetów- otóż nie. To JA jestem pechowa...<br><br>I tym optymistycznym akcentem kończę notkę, przy której wylałam wiele łez... Bardzo wiele...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Serce na wirażu...&lt;/&gt;<br>Tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego