przyznawane firmom gotowym zwiększyć stan zatrudnienia nie są niestety "manną" spadającą z nieba. Każdy nowozatrudniony pracownik, w trybie "solidarnościowego" podziału pracy, kosztuje podatnika francuskiego 120 tys. franków rocznie. Dlatego omawiany system finansowania zatrudnienia za pomocą podatków podnoszących obciążenia socjalne firm oraz ich koszty własne może jedynie zmniejszyć popyt globalny, a tym samym zatrudnienie. Ostatnio, rozpowszechniany jest we Francji zupełnie nowy pomysł zwolenników "solidarnościowego" sposobu rozwiązania problemu bezrobocia. Sugeruje on zmniejszenie godzin pracy w tygodniu z 39 do 32, z zachowaniem niezmiennej (!) płacy oraz ustanowienie dwóch stawek obciążających firmę na rzecz ubezpieczeń socjalnych. <br>Jeśli przeliczyć dochody budżetu ubezpieczeń socjalnych na 1 godzinę pracy