Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
klasę siódmą.
"... I była chwila ciszy. I powietrze stało głuche, milczące, jakby z trwogi oniemiało". Jak w "Panu Tadeuszu". Staruszek patrzył na klasę, klasa patrzyła na staruszka. Nagle ozwał się głos Cisowskiego. Zdawało się, że słowa jego tak zabrzęczały, jakby ktoś nagle rozbił szybę, a rozpryśnięta cisza rozleciała się w tysiąc kawałków.
- Panie profesorze, chciałbym coś powiedzieć...
- Cofasz się? - zawołał z nie tajoną radością pan Gąsowski. - Nie. Chciałbym tylko najserdeczniej prosić pana profesora, aby w razie mego niepowodzenia pan profesor ukarał tylko mnie. Oni nie są winni.
- Pomyślę o tym... Widzę z przyjemnością, że zachowałeś resztki sumienia. Czy to wszystko?
- Nie
klasę siódmą.<br>"... I była chwila ciszy. I powietrze stało głuche, milczące, jakby z trwogi oniemiało". Jak w "Panu Tadeuszu". Staruszek patrzył na klasę, klasa patrzyła na staruszka. Nagle ozwał się głos Cisowskiego. Zdawało się, że słowa jego tak zabrzęczały, jakby ktoś nagle rozbił szybę, a rozpryśnięta cisza rozleciała się w tysiąc kawałków.<br>- Panie profesorze, chciałbym coś powiedzieć...<br>- Cofasz się? - zawołał z nie tajoną radością pan Gąsowski. - Nie. Chciałbym tylko najserdeczniej prosić pana profesora, aby w razie mego niepowodzenia pan profesor ukarał tylko mnie. Oni nie są winni.<br>- Pomyślę o tym... Widzę z przyjemnością, że zachowałeś resztki sumienia. Czy to wszystko?<br>- Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego