wierzę w Boga". Kiedy przeczytałem ją po raz pierwszy, spodobała mi się, a nawet się nią zachwyciłem. Przekonujący, a dziś bym powiedział: zwodniczy - jest zawarty w niej opis wątków moralnych, jakie mogą się <orig>naplątać</orig> w naszym życiu. I nie bądź zakłamany, kiedy je przecinasz - powiada Kołakowski - nie udawaj, że nie tytłasz się wówczas w błocie, ale jeśli nie masz już innego wyjścia, to czyń to przynajmniej z ciężkim sercem. Otóż kiedy zostałem księdzem, przekonywałem się wielokrotnie, jak moralnie groźna jest ta postawa. W miejsce prostego zakłamania mamy tu zakłamanie do kwadratu. Przychodzi do mnie na przykład kobieta, która nie pozwoliła się