Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
czarownik, który mnie ścigał, już był blisko... Już go słyszałam... I wówczas, jak na zawołanie, pojawił się portal.
- Jestem pewien - powiedział cicho Vysogota - że gdybyś trafiła do Tor Zireael, tamtejszy teleport też ci się objawi. Choćby w ruinach, wśród gołych kamieni. Jestem pewien, że udałoby się ci odnaleźć go i uaktywnić. A on, pewien jestem, usłuchałby twego rozkazu. Bo ja myślę, Ciri, że ty jesteś wybranką.
- Twoje włosy, Triss, są jak ogień w świetle świec. A twoje oczy są jak lapis lazuli. Twoje wargi są jak korale...
- Przestań, Crach. Upiłeś się, czy jak? Nalej mi jeszcze wina. I opowiadaj.
- O czym
czarownik, który mnie ścigał, już był blisko... Już go słyszałam... I wówczas, jak na zawołanie, pojawił się portal. <br>- Jestem pewien - powiedział cicho Vysogota - że gdybyś trafiła do Tor Zireael, tamtejszy teleport też ci się objawi. Choćby w ruinach, wśród gołych kamieni. Jestem pewien, że udałoby się ci odnaleźć go i uaktywnić. A on, pewien jestem, usłuchałby twego rozkazu. Bo ja myślę, Ciri, że ty jesteś wybranką.<br>- Twoje włosy, Triss, są jak ogień w świetle świec. A twoje oczy są jak lapis lazuli. Twoje wargi są jak korale...<br>- Przestań, Crach. Upiłeś się, czy jak? Nalej mi jeszcze wina. I opowiadaj.<br>- O czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego