W modnych miejscach dostępnych powszechnie kasjer ma z reguły listę kilkudziesięciu osób, które są wpuszczane za darmo. Bankiety i promocje organizowane przez wyspecjalizowane agencje to kolejny przejaw kreowania VIP-ów. Firmy te mają własne listy rankingowe osobistości i do VIP-ów "branżowych", których na przyjęciu życzy sobie zleceniodawca, dopraszają dla uatrakcyjnienia VIP-ów "ogólnych".<br><br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;Vipokracja&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Zjawisko VIP-ów to na pewno nieco wstydliwa strona demokracji - jeśli bowiem ktoś jest bardzo ważny, to inni z natury rzeczy są mniej ważni lub zgoła nieważni, co nie bardzo zgadza się z republikańskimi ideałami. Zwłaszcza że to właśnie "ważni" nie tylko rządzą, ale są głównymi