w spodziewanych na roli przyszły wyborach do sejmu Królestwa.<br>Powziął był niedawno ten zamiar, po długiej rozwadze, powodawany nie tylko ambicją okazania swych sił i talentów na szerszym, krajowym terenie; nie mniejszą rolę grała troska o wyznawane ideały polityczne; drażnione coraz brutalniej przez reakcyjne poczynania rządu. Uważał za obywatelski obowiązek ubiegać się o udział w reprezentacji narodowej - właśnie teraz, kiedy coraz groźniejsze chmury zbierały się na horyzoncie konstytucyjnego królestwa, kiedy zarówno rodacy w rządzie krajowym, jak i rosyjscy przedstawiciele monarchy w Warszawie na każdym kroku i z całą jawnością okazywali przeciwne ustawom oblicze... W twardych rękach wielkiego księcia, i ministra Lubeckiego