jeszcze wczoraj byłby to dla mnie widok przykry. Przy stolikach dość licznie czerniły się sutanny, z wypustkami fioletowymi albo bez wypustek, oraz również ciemne ubrania panów. Patrząc na nich myślałem z radością, że zbliża się dzień, w którym ojciec mój po staremu zasiądzie też w tej restauracji, <page nr=67> żeby omawiać i ubijać różne sprawy, wchodząc we wszystkie swoje dawne prawa starego klienta hotelu Palace Borromini oraz w swoje obowiązki. A ja nareszcie pozbędę się tej zmory, szczerze mówiąc, doprawdy śmiechu wartej, gdyby nie to, że zadręczała mi ojca.<br><br><tit>X</><br>Zamówiwszy obiad zadzwoniłem do pensjonatu, że nie przyjdę. Po czym nakręciłem numer adwokata