Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
pełnymi uznania uwagami na temat wielkości owego kuriozum, które w określonych okolicznościach mogło dostarczyć im całkiem sporą dawkę rozkoszy. Najważniejszy lekarz próbując opanować sytuacje powiedział:
- Proszę wyjść do ubikacji, zmoczyć główkę i wrócić. Chłopaczek spojrzał na niego jak ciele na malowanie wrota ale domyśliwszy się o co chodzi wszedł do ubikacji znajdującej się tuż przy gabinecie.
Po chwili wyszedł z niej z mokrą głową a lekarki miały możliwość podziwiania kolejnego etapu wzwodu prężnego "instrumentu" bowiem to co wcześniej było duże teraz okazało się dwa razy większe i wciąż rosło.
Wszyscy, którzy znajdowali się w gabinecie wybuchli gromkim śmiechem. Biedny, młody człowiek
pełnymi uznania uwagami na temat wielkości owego kuriozum, które w określonych okolicznościach mogło dostarczyć im całkiem sporą dawkę rozkoszy. Najważniejszy lekarz próbując opanować sytuacje powiedział:<br>- Proszę wyjść do ubikacji, zmoczyć główkę i wrócić. Chłopaczek spojrzał na niego jak ciele na malowanie wrota ale domyśliwszy się o co chodzi wszedł do ubikacji znajdującej się tuż przy gabinecie. <br>Po chwili wyszedł z niej z mokrą głową a lekarki miały możliwość podziwiania kolejnego etapu wzwodu prężnego "instrumentu" bowiem to co wcześniej było duże teraz okazało się dwa razy większe i wciąż rosło.<br>Wszyscy, którzy znajdowali się w gabinecie wybuchli gromkim śmiechem. Biedny, młody człowiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego