Typ tekstu: Książka
Autor: Ddobraczyński Jan
Tytuł: Święty miecz
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
tej wspaniałej uczty, na
którą złożyli się obok bogaczy, jak złotnik Amfiaros i kupiec Sergiusz, biedacy
- taki choćby rybak Bartakes, który przyniósł wszystkie ryby z nocnego połowu.


Lecz nawet ta obfitość jadła nie zdołała zatrzeć wrażenia, jakie wywarła na
kobietach sprawa Eutychusa. Wypadek był okropny: ten chłopak był jedynym synem
ubogiej wdowy. Kobieta klęcząc nad jego bezwładnym ciałem zanosiła się rozpaczliwym
łkaniem. Nikomu spośród otaczających nawet do głowy nie przyszło, aby chłopak
wypadłszy z trzeciego piętra mógł jeszcze żyć. Nie próbowano go nawet ratować.
Mężczyźni kiwali ze współczuciem głowami, kobiety wtórowały matce w płaczu.
W zamieszaniu nikt nie spostrzegł, że nauczyciel
tej wspaniałej uczty, na <br>którą złożyli się obok bogaczy, jak złotnik Amfiaros i kupiec Sergiusz, biedacy <br>- taki choćby rybak Bartakes, który przyniósł wszystkie ryby z nocnego połowu.<br><br><br> Lecz nawet ta obfitość jadła nie zdołała zatrzeć wrażenia, jakie wywarła na <br>kobietach sprawa Eutychusa. Wypadek był okropny: ten chłopak był jedynym synem <br>ubogiej wdowy. Kobieta klęcząc nad jego bezwładnym ciałem zanosiła się rozpaczliwym <br>łkaniem. Nikomu spośród otaczających nawet do głowy nie przyszło, aby chłopak <br>wypadłszy z trzeciego piętra mógł jeszcze żyć. Nie próbowano go nawet ratować. <br>Mężczyźni kiwali ze współczuciem głowami, kobiety wtórowały matce w płaczu. <br>W zamieszaniu nikt nie spostrzegł, że nauczyciel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego