pożądany i... zajęty. <br>Ryan Phillippe, nowy talent Hollywoodu, uchyla rąbka tajemnicy na temat swojego gorącego romansu z Reese Witherspoon, narzeka na swoją ostatnią rolę i twierdzi, że jest jeden powód, dla którego mógłby przyłożyć paparazziemu.<br><au>Michele Promaulayko</><br><br>Ryan Phillippe zjawia się na śniadaniu w ekskluzywnym hotelu Mondrian w Los Angeles, ubrany w luźne, szare spodnie, czerwony podkoszulek i kapelusz khaki. Nawet z bliska bardziej podobny jest do uczniaka jeżdżącego na deskorolce niż do gwiazdora, którego limuzynę marki Volvo hotelowy boy odprowadził właśnie na parking. Uprzejmie uścisnąwszy rękę, Phillippe siada i rozgląda się po białej sali, którą dziś wieczorem zapełnią najbardziej wzięte