Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
do złoconego wnętrza i paznokciami uderzył po brzegu. Puchar zadzwonił dźwięcznie i przeciągle. Sotion widząc jego zachwyt zapytał uprzejmie:
- Tu jeden z moich chłopców pięknie deklamuje te właśnie fragmenty Iliady, chcesz posłuchać?
Milon skinął głową. Sotion zawołał:
- Kaliasie, chcemy posłuchać pożegnania Hektora z Andromachą i pojedynku bohaterów!
Kalias, pochylony nad uchem Polluksa, szeptał mu o swoim odkryciu. Polluks słuchał początkowo z niedowierzaniem, potem zbladł. Zajęci rozmową nie zwrócili uwagi na wezwanie Sotiona, który powtórzył niecierpliwie:
- Kaliasie, chodź tu!...
Polluks ścisnął przyjaciela za rękę.
- Spokój, spokój! - szepnął rozkazująco.
Kalias zgarbiwszy się jak uczeń, który niezasłużenie idzie odbierać karę, przysunął się ku przodowi
do złoconego wnętrza i paznokciami uderzył po brzegu. Puchar zadzwonił dźwięcznie i przeciągle. Sotion widząc jego zachwyt zapytał uprzejmie:<br>- Tu jeden z moich chłopców pięknie deklamuje te właśnie fragmenty Iliady, chcesz posłuchać?<br>Milon skinął głową. Sotion zawołał:<br>- Kaliasie, chcemy posłuchać pożegnania Hektora z Andromachą i pojedynku bohaterów!<br>Kalias, pochylony nad uchem Polluksa, szeptał mu o swoim odkryciu. Polluks słuchał początkowo z niedowierzaniem, potem zbladł. Zajęci rozmową nie zwrócili uwagi na wezwanie Sotiona, który powtórzył niecierpliwie:<br>- Kaliasie, chodź tu!...<br>Polluks ścisnął przyjaciela za rękę.<br>- Spokój, spokój! - szepnął rozkazująco.<br>Kalias zgarbiwszy się jak uczeń, który niezasłużenie idzie odbierać karę, przysunął się ku przodowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego