do nieśmiertelności.<br>A ten oto dokument, który zostawiam, stanie się wielkim aktem oskarżenia przeciwko tobie. Przeciwko wszystkim tobie podobnym szarlatanom i kanaliom!<br>Moje będzie za grobem zwycięstwo!<br><br><tit>USZY</><br>Czy przyglądaliście się kiedykolwiek uważnie ludzkiemu uchu? Ile staranności i wysiłku włożyła natura w ten szczątkowy i nieużyteczny ornament twarzy! Serce, które uchodzi za siedlisko romantycznych uczuć i wrażliwości, to po prostu mięsisty worek, miech ssąco-tłoczący, brzydki i niekształtny. Natomiast koncha uszna zadziwia misterną kompozycją szczegółów, proporcją zagięć i zakrętów, różową przejrzystością, elastyczną budową chrząstki. Zarówno nazwa, jak i podobieństwo do muszli nadają uchu wartość niemal klejnotu, zwłaszcza na tle ogólnego układu