Typ tekstu: Książka
Autor: Libera Antoni
Tytuł: Madame
Rok: 1998
Szedłem na tę zabawę bez przekonania, niechętnie. Hałaśliwa muzyka, podniecenie i tańce, podlewane pokątnie tanim winem lub wódką, nie należały do uciech, za którymi szalałem; tego rodzaju imprezy co najmniej nudziły mnie, o ile nie męczyły. Tym razem perspektywę pogarszało to jeszcze, że moje stosunki z klasą, czy, ściślej mówiąc, z grupą, z którą niegdyś trzymałem, pozostawały chłodne i nic nie zapowiadało, by miały nagle wrócić do dawnej komitywy. Stwarzało to zagrożenie
Szedłem na tę zabawę bez przekonania, niechętnie. Hałaśliwa muzyka, podniecenie i tańce, podlewane pokątnie tanim winem lub wódką, nie należały do uciech, za którymi szalałem; tego rodzaju imprezy co najmniej nudziły mnie, o ile nie męczyły. Tym razem perspektywę pogarszało to jeszcze, że moje stosunki z klasą, czy, ściślej mówiąc, z grupą, z którą niegdyś trzymałem, pozostawały chłodne i nic nie zapowiadało, by miały nagle wrócić do dawnej komitywy. Stwarzało to zagrożenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego