Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
sąsiada dawało jej mocne alibi. Należało zatem udowodnić kłamstwo aktorce albo jej sąsiadowi. Komisarz zwrócił uwagę na ten fragment zeznań starszego pana, w którym on wspomniał o szczekaniu psa i całkowitym braku reakcji kobiety. Przecież głośne ujadanie zwierzęcia musiało jej przeszkadzać w uczeniu się roli na pamięć. Skoro nie próbowała uciszać psa, to wniosek nasuwał się jeden: nie było jej w domu. Hamilton doszedł zatem do wniosku, że sąsiad aktorki rzeczywiście słyszał głos Susan - ale uprzednio nagrany na taśmie i feralnego ranka odtwarzany z magnetofonu. To tłumaczyło stwierdzenie starszego pana, że słyszał jak aktorka w kółko powtarza ten sam tekst. Współczesne
sąsiada dawało jej mocne alibi. Należało zatem udowodnić kłamstwo aktorce albo jej sąsiadowi. Komisarz zwrócił uwagę na ten fragment zeznań starszego pana, w którym on wspomniał o szczekaniu psa i całkowitym braku reakcji kobiety. Przecież głośne ujadanie zwierzęcia musiało jej przeszkadzać w uczeniu się roli na pamięć. Skoro nie próbowała uciszać psa, to wniosek nasuwał się jeden: nie było jej w domu. Hamilton doszedł zatem do wniosku, że sąsiad aktorki rzeczywiście słyszał głos Susan - ale uprzednio nagrany na taśmie i feralnego ranka odtwarzany z magnetofonu. To tłumaczyło stwierdzenie starszego pana, że słyszał jak aktorka w kółko powtarza ten sam tekst. Współczesne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego