Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
często w towarzystwie tej samej kobiety, prawdopodobnie jego przyjaciółki "Lucero". Czasem towarzyszyła mu 13-letnia córka. Podejrzano, jak w kawiarni odbiera ekwadorski paszport od nieznanego mężczyzny.
Do zatrzymania (w którym obok ekwadorskich policjantów uczestniczyło ośmiu kolumbijskich wojskowych) doszło 2 stycznia, gdy Trinidad spacerował samotnie po Avenida Amazonas, jednej z najchętniej uczęszczanych przez turystów ulic Quito. Nie miał dokumentów, twierdził, że jest Kolumbijczykiem, nazywa się Cristo Rey Mariscal Peralta i przyjechał w odwiedziny do krewnych.
Partyzanci minimalizują znaczenie jego zatrzymania, umniejszając rolę Trinidada. Taką linię obrony obrał też jego adwokat Oscar Emilio Silva Duque. Kuriozalne jest, że zgodził się bronić tego człowieka
Do zatrzymania (w którym obok ekwadorskich policjantów uczestniczyło ośmiu kolumbijskich wojskowych) doszło 2 stycznia, gdy Trinidad spacerował samotnie po Avenida Amazonas, jednej z najchętniej uczęszczanych przez turystów ulic Quito. Nie miał dokumentów, twierdził, że jest Kolumbijczykiem, nazywa się Cristo Rey Mariscal Peralta i przyjechał w odwiedziny do krewnych.
Partyzanci minimalizują znaczenie jego zatrzymania, umniejszając rolę Trinidada. Taką linię obrony obrał też jego adwokat Oscar Emilio Silva Duque. Kuriozalne jest, że zgodził się bronić tego człowieka
często w towarzystwie tej samej kobiety, prawdopodobnie jego przyjaciółki <name type="person">"Lucero"</>. Czasem towarzyszyła mu 13-letnia córka. Podejrzano, jak w kawiarni odbiera ekwadorski paszport od nieznanego mężczyzny.<br>Do zatrzymania (w którym obok ekwadorskich policjantów uczestniczyło ośmiu kolumbijskich wojskowych) doszło 2 stycznia, gdy <name type="person">Trinidad</> spacerował samotnie po <name type="place">Avenida Amazonas</>, jednej z najchętniej uczęszczanych przez turystów ulic <name type="place">Quito</>. Nie miał dokumentów, twierdził, że jest Kolumbijczykiem, nazywa się <name type="person">Cristo Rey Mariscal Peralta</> i przyjechał w odwiedziny do krewnych.<br>Partyzanci minimalizują znaczenie jego zatrzymania, umniejszając rolę <name type="person">Trinidada</>. Taką linię obrony obrał też jego adwokat <name type="person">Oscar Emilio Silva Duque</>. Kuriozalne jest, że zgodził się bronić tego człowieka
