Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
środka trochę inny piasek. Dlatego słowa różnych ludzi nie ważą tyle samo. Te same słowa różnych ludzi są zupełnie inne - ty mówisz: "Zobacz, liść!" i masz na myśli coś ładnego, zielonego na drzewie, ale kierowca usłyszy "Zobacz, niebezpieczeństwo!", gąsienica usłyszy "jedzenie". Ciągle mówimy do siebie w jakiejś obłędnej nadziei, że uda nam się porozumieć, że nasze słowa są jednak podobne. Ale dużo łatwiej zrozumieć napisane na papierze liczby i zbudować most niż zrozumieć opowieść o uczuciach drugiego człowieka. Bo mówimy różnymi językami. I nagle zdajemy sobie sprawę, że wyrastają między nami zamknięte drzwi do łazienki. Znamy je, ale nie wiemy, co też się
środka trochę inny piasek. Dlatego słowa różnych ludzi nie ważą tyle samo. Te same słowa różnych ludzi są zupełnie inne - ty mówisz: "Zobacz, liść!" i masz na myśli coś ładnego, zielonego na drzewie, ale kierowca usłyszy "Zobacz, niebezpieczeństwo!", gąsienica usłyszy "jedzenie". Ciągle mówimy do siebie w jakiejś obłędnej nadziei, że uda nam się porozumieć, że nasze słowa są jednak podobne. Ale dużo łatwiej zrozumieć napisane na papierze liczby i zbudować most niż zrozumieć opowieść o uczuciach drugiego człowieka. Bo mówimy różnymi językami. I nagle zdajemy sobie sprawę, że wyrastają między nami zamknięte drzwi do łazienki. Znamy je, ale nie wiemy, co też się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego