Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
dnia, śpiew ptaków i bzykanie owadów. Potem bez słowa pogrążyli się w mroku podziemnych korytarzy. Drogę nieźle już znali, więc bez zatrzymania się dobrnęli do miejsca, gdzie rozchodziły się dwa korytarze.
Naradzali się chwilę.
- Ja pójdę do końca, aż do groty - szepnął Paragon - ty zostań tutaj, w bocznym korytarzu. Jeżeli uda mi się wywabić go... - Na myśl o wielkim Marsjaninie słowa utknęły mu w gardle. Zrobiło mu się nagle zimno i nieswojo. - Jeżeli mi się uda, to chodu! Zwiewam, a ty zostaniesz i sprawdzisz, co jest w grocie.
Mandżaro głębiej nasunął kapelusz na oczy. Przed sobą widział białą postać Paragona i
dnia, śpiew ptaków i bzykanie owadów. Potem bez słowa pogrążyli się w mroku podziemnych korytarzy. Drogę nieźle już znali, więc bez zatrzymania się dobrnęli do miejsca, gdzie rozchodziły się dwa korytarze.<br>Naradzali się chwilę.<br> - Ja pójdę do końca, aż do groty - szepnął Paragon - ty zostań tutaj, w bocznym korytarzu. Jeżeli uda mi się wywabić go... - Na myśl o wielkim Marsjaninie słowa utknęły mu w gardle. Zrobiło mu się nagle zimno i nieswojo. - Jeżeli mi się uda, to chodu! Zwiewam, a ty zostaniesz i sprawdzisz, co jest w grocie.<br>Mandżaro głębiej nasunął kapelusz na oczy. Przed sobą widział białą postać Paragona i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego