Typ tekstu: Książka
Autor: Orłoś Kazimierz
Tytuł: Niebieski szklarz
Rok: 1996
chwilę i znów wyjrzałem. Pani
Janeczka leżała na plecach, zwrócona twarzą do słońca. Wydawało się, że
śpi. Dłonie leżały płasko na piasku. Na nosie miała brzozowy listek.
Patrzyłem na ciało kobiety starając się nie oddychać. Duże piersi
były mniej opalone niż brzuch - wydawały





się białe. Pod brzuchem ciemny trójkąt. Błyszczały uda posmarowane
olejkiem. Stopy wydawały się drobne. Zapatrzyłem się na paznokcie
pomalowane fioletowym lakierem. Leżałem zlizując z warg piasek i
czułem, jak głośno bije serce.
Kiedy pani Janeczka poruszyła się, znów przylgnąłem policzkiem do
pryzmy. Odczekałem chwilę i uniosłem głowę. Teraz leżała na brzuchu. Znikły
piersi i ciemny trójkąt.
Zobaczyłem pośladki
chwilę i znów wyjrzałem. Pani<br>Janeczka leżała na plecach, zwrócona twarzą do słońca. Wydawało się, że<br>śpi. Dłonie leżały płasko na piasku. Na nosie miała brzozowy listek.<br> Patrzyłem na ciało kobiety starając się nie oddychać. Duże piersi<br>były mniej opalone niż brzuch - wydawały<br><br><br><br><br>&lt;page nr=59&gt;<br>się białe. Pod brzuchem ciemny trójkąt. Błyszczały uda posmarowane<br>olejkiem. Stopy wydawały się drobne. Zapatrzyłem się na paznokcie<br>pomalowane fioletowym lakierem. Leżałem zlizując z warg piasek i<br>czułem, jak głośno bije serce.<br> Kiedy pani Janeczka poruszyła się, znów przylgnąłem policzkiem do<br>pryzmy. Odczekałem chwilę i uniosłem głowę. Teraz leżała na brzuchu. Znikły <br>piersi i ciemny trójkąt.<br>Zobaczyłem pośladki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego