Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
czuje, że znowu w nią wchodzi, to już nie ma znaczenia - myśli - to już się stało i nic gorszego stać się nie może - już nic do niej nie dociera, zasypia, nim znów pojawi się zapach spermy.

Joanna wymyka się z namiotu, biegnie między drzewami, potyka się o jakiś korzeń, boleśnie uderza w palec, przewraca się, szybko podnosi i biegnie dalej, szyszki kaleczą bose stopy, nie czuje tego, gnana chęcią ucieczki, spódnica zahacza o krzaki, Joanna słyszy trzask dartej tkaniny, nic nie szkodzi, byle dalej, siłą instynktu zatrzymuje się na skraju wąwozu, nie wiedziała, że jest tu jakiś wąwóz, ale jest, widzi
czuje, że znowu w nią wchodzi, to już nie ma znaczenia - myśli - to już się stało i nic gorszego stać się nie może - już nic do niej nie dociera, zasypia, nim znów pojawi się zapach spermy. <br><br>Joanna wymyka się z namiotu, biegnie między drzewami, potyka się o jakiś korzeń, boleśnie uderza w palec, przewraca się, szybko podnosi i biegnie dalej, szyszki kaleczą bose stopy, nie czuje tego, gnana chęcią ucieczki, spódnica zahacza o krzaki, Joanna słyszy trzask dartej tkaniny, nic nie szkodzi, byle dalej, siłą instynktu zatrzymuje się na skraju wąwozu, nie wiedziała, że jest tu jakiś wąwóz, ale jest, widzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego