niesie zestaw narzędzi prostych, o czym nawet nie pomyślała zamawiając auto, i ciepło myśli o przedsiębiorcy z Trójkąta Bermudzkiego, który zadbał, a także poinformował ją o kompletnym wyposażeniu, jakie może być potrzebne człowiekowi w drodze.<br>- Worek się rozdarł - zauważa Babka i znowu płacze. Już nie zawodzi. Płyną ciche łzy śmiertelnie udręczonego człowieka. - Za bezdurno będziemy się męczyć. Za potargany konus nie zapłaci.<br>- Babko, łaty jego nie obchodzą, aby tylko po drodze nie śmieciło, mamy taśmę, dziurę się zaklei i wyjdziemy na swoje.<br>Babka skrajem spódnicy oczyszcza brzegi uszkodzenia. Bognie przykro, że nie może zawieść im tych worków. Bardzo możliwe, w miejscu