Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
mnie i z niepojętych przyczyn zaczął do mnie strzelać, że go nie znam i w ogóle nic nie rozumiem, nieco zaskoczone władze niemieckie doszły do wniosku, że najlepiej będzie czym prędzej się mnie pozbyć i przekazać problem Polakom. Zgasiłam wreszcie światła, niemrawo wycofałam się z trawniczka i powolutku ruszyłam do ukochanej ojczyzny. Przede mną otworzył się polski szlaban, a razem z nim otworzyło się wreszcie cudowne, bezgraniczne, upragnione nade wszystko w świecie poczucie bezpieczeństwa!...
- Co ci do łba strzeliło, żeby kupować jaguara! - powitał mnie czule ukochany mężczyzna. - Chyba zupełnie zwariowałaś!
Szczęście ruszało we mnie pełną parą i z największą radością zgodziłam
mnie i z niepojętych przyczyn zaczął do mnie strzelać, że go nie znam i w ogóle nic nie rozumiem, nieco zaskoczone władze niemieckie doszły do wniosku, że najlepiej będzie czym prędzej się mnie pozbyć i przekazać problem Polakom. Zgasiłam wreszcie światła, niemrawo wycofałam się z trawniczka i powolutku ruszyłam do ukochanej ojczyzny. Przede mną otworzył się polski szlaban, a razem z nim otworzyło się wreszcie cudowne, bezgraniczne, upragnione nade wszystko w świecie poczucie bezpieczeństwa!...<br>- Co ci do łba strzeliło, żeby kupować jaguara! - powitał mnie czule ukochany mężczyzna. - Chyba zupełnie zwariowałaś!<br>Szczęście ruszało we mnie pełną parą i z największą radością zgodziłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego