mu naprawdę partnera.<br>Przeciwna okazuje się postawa uczonego (lub może pseudouczonego?).<br>Badając formy, gotów on bowiem zrezygnować ze swej subiektywności na rzecz reguł, praw, relacji, struktur, które odkrywa. Zaglądając mu w podświadomość, Gombrowicz dostrzega nawet skłonność do samozniszczenia czy samoupokorzenia, agresywną intencję, zwróconą przeciw sobiepaństwu wolności. Podporządkujcie się ideom, systemom, ukórzcie się przed prawdą - wołają Gombrowiczowscy uczeni, wołają wszyscy, którzy chcą "wydobyć się z siebie", od teologów do fizyków. Człowiek - powiadają - jest tylko cząstką planu Bożego, nośnikiem konieczności dziejowej, miejscem w systemie, punktem przyłożenia sił przyrody. Na co Gombrowicz: uwalniajcie się od schematów, burzcie systemy, przekraczajcie uwarunkowania, wykrzywiajcie struktury... nie ulegajcie prawdzie