Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
metrów prażyć zabójczym ogniem swych ośmiu karabinów maszynowych. Ludzie postronni uważali z początku takie zbliżanie się do przeciwnika za zbyteczną brawurę szaleńców, dopóki się nie przekonali, że "szaleńcy" mieli znacznie więcej zestrzeleń i - rzecz zdumiewająca - znacznie mniej strat własnych.

W każdym polskim lotniku tkwiła mniej lub więcej fantazja lisowczyka, zagończyka, ułana. Cecha ta, jak widać, przydaje się znakomicie nawet pięć kilometrów ponad ziemią, gdzie Polacy z powodzeniem wykonywali kawaleryjskie szarże, tylko że nie ponosił ich tam jeden, lecz tysiąc koni. Rozbicie w piątkę całej olbrzymiej wyprawy niemieckich bombowców w dniu 15 września 1940 roku było czynem równie bohaterskim jak Somosierra, natomiast
metrów prażyć zabójczym ogniem swych ośmiu karabinów maszynowych. Ludzie postronni uważali z początku takie zbliżanie się do przeciwnika za zbyteczną brawurę szaleńców, dopóki się nie przekonali, że "szaleńcy" mieli znacznie więcej zestrzeleń i - rzecz zdumiewająca - znacznie mniej strat własnych.<br><br>W każdym polskim lotniku tkwiła mniej lub więcej fantazja lisowczyka, zagończyka, ułana. Cecha ta, jak widać, przydaje się znakomicie nawet pięć kilometrów ponad ziemią, gdzie Polacy z powodzeniem wykonywali kawaleryjskie szarże, tylko że nie ponosił ich tam jeden, lecz tysiąc koni. Rozbicie w piątkę całej olbrzymiej wyprawy niemieckich bombowców w dniu 15 września 1940 roku było czynem równie bohaterskim jak Somosierra, natomiast
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego