może spaść, bo ludzie będą chcieli spróbować czegoś nowego. Tym razem będzie ich na to stać - mówi Andrzej Szumowski, wiceprezes poznańskiej Wyborowej SA.<br>Maciej Dąbrowiecki z Bolsa jest zdania, że zmiany na rynku to nieunikniony proces.<br><br>- Szczyt popularności wódki mamy już za sobą. Od kilku lat stopniowo przegrywa z piwem, umacniają się tylko znane marki. 30-latkowie z dużych miast eksperymentują z nowymi smakami. Obniżka ceł na pewno ich ucieszy - mówi Dąbrowiecki i podaje przykład Grecji. Przed wejściem do UE alkohole importowane miały tam 7 proc. rynku. Po zniesieniu ceł w ciągu pięciu lat odebrały krajowym producentom prawie 40 proc. Grecy, znani