Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
rygoryści domagali się, żeby mnisi pili wino "tylko na stojąco i zawsze trzymając czarkę oburącz", co nosiło znamiona czynności religijnej i miało sięgać głęboko w tradycję. Potem drewniane czarki zastąpiono ceramicznymi kubkami, a te - szklankami, by po jakimś czasie zaproponować coraz kształtniejsze kielichy.
Nie wszystkie zakony jednako zalecały swoim mnichom umiarkowanie w piciu wina, toteż żartobliwy wierszyk pokpiwał:

Kapucyn w winie ledwie usta zmoczy,
Celestyn pełną wychyli szklanicę,
Jakobin pół beczki wytoczy,
Zaś franciszkanin opróżni piwnicę.

Ze strony zakonów odpowiadano sloganem: "Ile wina w brzuchu, tyle mocy w duchu". Ale duch towarzyszył raczej prawodawcom zakonnym, którzy ograniczając dolewanie wody do wina
rygoryści domagali się, żeby mnisi pili wino "tylko na stojąco i zawsze trzymając czarkę oburącz", co nosiło znamiona czynności religijnej i miało sięgać głęboko w tradycję. Potem drewniane czarki zastąpiono ceramicznymi kubkami, a te - szklankami, by po jakimś czasie zaproponować coraz kształtniejsze kielichy.<br>Nie wszystkie zakony jednako zalecały swoim mnichom umiarkowanie w piciu wina, toteż żartobliwy wierszyk pokpiwał:<br><br>&lt;q&gt;Kapucyn w winie ledwie usta zmoczy,<br>Celestyn pełną wychyli szklanicę,<br>Jakobin pół beczki wytoczy,<br>Zaś franciszkanin opróżni piwnicę.&lt;/&gt;<br><br>Ze strony zakonów odpowiadano sloganem: "Ile wina w brzuchu, tyle mocy w duchu". Ale duch towarzyszył raczej prawodawcom zakonnym, którzy ograniczając dolewanie wody do wina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego