Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
je i poniżyć!

Ale była przecież zupełnie bezsilna.

To jedno więc w tym mieszkaniu na Lesznie przynosiło
jej ulgę, że nie musiała już chociaż stykać
się z nimi.

Do ogródka na drugim podwórzu przychodziły takie same
dziewczynki jak ona. Niektóre przyprowadzały ze sobą także
młodsze rodzeństwo: Wicusiów, Jasiów i Zosie,
umorusanych, ruchliwych i świergotliwych jak wróble, a nie
białe i różowe laleczki!

Malcy bawili się najczęściej w sklep. Na starej, wywróconej
do góry dnem skrzyni pod szopą rozkładali towary: kalafiorki
z kwiatów koniczyny, śliwki z głogu, wiśnie z berberysu.
Odważali zaś je starannie na wadze zrobionej z dwóch
pudełek od pasty
je i poniżyć! <br><br>Ale była przecież zupełnie bezsilna. <br><br>To jedno więc w tym mieszkaniu na Lesznie przynosiło <br>jej ulgę, że nie musiała już chociaż stykać <br>się z nimi. <br><br>Do ogródka na drugim podwórzu przychodziły takie same <br>dziewczynki jak ona. Niektóre przyprowadzały ze sobą także <br>młodsze rodzeństwo: Wicusiów, Jasiów i Zosie, <br>umorusanych, ruchliwych i świergotliwych jak wróble, a nie <br>białe i różowe laleczki! <br><br>Malcy bawili się najczęściej w sklep. Na starej, wywróconej <br>do góry dnem skrzyni pod szopą rozkładali towary: kalafiorki <br>z kwiatów koniczyny, śliwki z głogu, wiśnie z berberysu. <br>Odważali zaś je starannie na wadze zrobionej z dwóch <br>pudełek od pasty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego