Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
moralność jest dzika... (Dz II 140)
"Na szczęście - ale czy można mówić o szczęściu, skoro wszystko było urojeniem?... - czango okazał się znajomym pucybutem. Pozdrowił przyjaźnie opowiadającego - i został wzajemnie pozdrowiony.


Bohater Dziennika jest zatem postacią literacką w równej mierze co narrator Trans-Atlantyku czy Kosmosu. Został zbudowany po to, aby umykał ludziom, krajom, doktrynom... aby był sobą w przeczeniu i przemianie. Podobnie bohaterowie powieści. Co w nich niespożyte, to umiejętność uchylania się - partnerom, zdarzeniom, sytuacjom. Bohater Ferdydurke "dekomponuje" Pimkę, Młodziaków, ziemiańską rodzinę... i ucieka. W Trans-Atlantyku zdradza nie tylko Tomasza, ale także Gonzala.
W Pornografii ukrywa się za demoniczne alter
moralność jest dzika...&lt;/&gt; (Dz II 140)<br>&lt;q&gt;"Na szczęście - ale czy można mówić o szczęściu, skoro wszystko było urojeniem?... - czango okazał się znajomym pucybutem. Pozdrowił przyjaźnie opowiadającego - i został wzajemnie pozdrowiony.&lt;/&gt;<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Bohater Dziennika jest zatem postacią literacką w równej mierze co narrator Trans-Atlantyku czy Kosmosu. Został zbudowany po to, aby umykał ludziom, krajom, doktrynom... aby był sobą w przeczeniu i przemianie. Podobnie bohaterowie powieści. Co w nich niespożyte, to umiejętność uchylania się - partnerom, zdarzeniom, sytuacjom. Bohater Ferdydurke "dekomponuje" Pimkę, Młodziaków, ziemiańską rodzinę... i ucieka. W Trans-Atlantyku zdradza nie tylko Tomasza, ale także Gonzala.<br>W Pornografii ukrywa się za demoniczne alter
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego