Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
cały czas czuł, że wie coś dziwnego, tak jak Rodam, który pił wódkę. Lecz nie potrafił nazwać swych przywidzeń i niepokoju. Najpierw pomógł mu powrotnik - cofając chłopaka w czasie, oczyścił pamięć, przeciął część sznurów, którymi spętał ją Ostry. Potem Doron opowiedział o sobowtórze bana. Magwer przyjął tę wiadomość, a jego umysł pracował nad nią uparcie, układał w mozaice dawnych przeżyć i doświadczeń. A kiedy jeszcze chłopak upił się, pamięć, tak jak u Rodama, powróciła. Przypomniał sobie, kogo widział w lektyce.
Gdy zaś zobaczył, że na Placu Morderców nie Ostrego stawiają na szafot, zrozumiał wszystko. Ban ani myślał pozbywać się swojego człowieka
cały czas czuł, że wie coś dziwnego, tak jak Rodam, który pił wódkę. Lecz nie potrafił nazwać swych przywidzeń i niepokoju. Najpierw pomógł mu powrotnik - cofając chłopaka w czasie, oczyścił pamięć, przeciął część sznurów, którymi spętał ją Ostry. Potem Doron opowiedział o sobowtórze &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt;. Magwer przyjął tę wiadomość, a jego umysł pracował nad nią uparcie, układał w mozaice dawnych przeżyć i doświadczeń. A kiedy jeszcze chłopak upił się, pamięć, tak jak u Rodama, powróciła. Przypomniał sobie, kogo widział w lektyce.<br>Gdy zaś zobaczył, że na Placu Morderców nie Ostrego stawiają na szafot, zrozumiał wszystko. &lt;orig&gt;Ban&lt;/&gt; ani myślał pozbywać się swojego człowieka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego