Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
ciebie, jesteś taka miła. Umów się ze mną. Mam własny dom, dobrą pracę. Po rodzicach odziedziczę gospodarstwo. przydałaby się kobieta w domu.
Brakuje mi dobrej kobiety - mówi. - Tamta nie była wiele warta. Nawet koszul mi w ostatnich latach małżeństwa nie chciała prasować. A ja całą pensję kładłem na stół. Nie upijałem się często, nie biłem jej. A ta zdzira uciekła jak suka.
Pytam, kiedy ostatnio kupił żonie kwiaty, kiedy z nią rozmawiał.
- Po co? - dziwi się. - Miała pieniądze, mogła kupić sama Po dwunastu latach małżeństwa kwiaty i amory to nie dla mnie. Jestem poważnym człowiekiem, nie mam czasu na głupstwa.
Widzę
ciebie, jesteś taka miła. Umów się ze mną. Mam własny dom, dobrą pracę. Po rodzicach odziedziczę gospodarstwo. przydałaby się kobieta w domu. <br>Brakuje mi dobrej kobiety - mówi. - Tamta nie była wiele warta. Nawet koszul mi w ostatnich latach małżeństwa nie chciała prasować. A ja całą pensję kładłem na stół. Nie upijałem się często, nie biłem jej. A ta zdzira uciekła jak suka. <br>Pytam, kiedy ostatnio kupił żonie kwiaty, kiedy z nią rozmawiał. <br>- Po co? - dziwi się. - Miała pieniądze, mogła kupić sama Po dwunastu latach małżeństwa kwiaty i amory to nie dla mnie. Jestem poważnym człowiekiem, nie mam czasu na głupstwa. <br>Widzę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego