chrześcijaństwa nie przyniosły jednak całkowitego przełomu, choć próbowano nieraz utwierdzić ludzi w biblijnym przekonaniu, że "wino ku weseleniu się jest stworzone, nie do upijania się". "Nie oszukujcie się - pisał święty Paweł do Koryntian (6, 10) - pijacy Królestwa Bożego nie osiągną". Święty Augustyn, któremu zarzuca się czasem, że nazbyt tolerancyjnie traktuje upodobania człowieka ("Kochaj Boga, a potem rób, co chcesz"), też ostrzegał jednak: "Pijaństwo jest matką wszystkich najgorszych uczynków, jest siostrą lubieżności i katastrofą dla niewinności" (Choćbyś kochał Boga?).<br>Pić z godnością. Nie po raz pierwszy powracano do tego, co miało obowiązywać jako imperatyw moralny w zmysłowej fazie życia. Ale nasza godność