przyjaciel granit" (cz. 2) (opowieść o Stanisławie Motyce)</><br><br><div1 type="poem" sex="m"><br><tit>Bierzcie narty</><br><br>Bierzcie narty, przyjaciele, Śniegu wiele, słońca wiele, Każdej chwili tracić szkoda, Każda chwila sił nam doda. Polecimy lotem strzały Poprzez śnieżny całun biały, Zdobędziemy w wielkim pędzie strome zbocza, gór krawędzie Skroś dostojną, górską ciszę Wiatr nam będzie towarzyszem, Bieg upoi niby wino, Smutne myśli w dal odpłyną. A gdy od tych wszystkich cudów, Od tych blasków i od trudów W głowie nam się już zakręci, Powrócimy - uśmiechnięci...<br><au>Stanisław Motyka</></><br><br><tit>Pierwszy przewodnik <orig>niegóral</></><br><br>Witold Paryski wspomina: Motyka dość wcześnie zaczął uprawiać w górach fach przewodnicki, ale bez oficjalnych uprawnień. To były