Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
swojej łaskawości na siebie wszystkie jego niepowodzenia i fatalne pomyłki, pomogła mu ocalić mit, legendę, jaką go wcześniej obdarowała.
Ten mit był jedynym klejnotem, jedyną świętością ocalałą z kataklizmów, które spadły na Afganistan i Afgańczyków, którzy przeklinali żołnierzy Massuda za wojnę, jaką przynieśli im zamiast obiecywanego bożego pokoju, za swoje upokorzenia, rozczarowania i cierpienia. Samego Massuda jednak oszczędzali, jakby w jego osobie, a raczej w jego legendzie widzieli swój jedyny ratunek, obietnicę lepszych czasów, zadośćuczynienie za doznane krzywdy. Żołnierzom Massuda życzono wiecznego potępienia. W nim, wbrew rozsądkowi, wciąż upatrywano nadzieję na sprawiedliwość. Nadal podziwiano jego kamienny, niewzruszony spokój, stanowczość, przebiegłość i
swojej łaskawości na siebie wszystkie jego niepowodzenia i fatalne pomyłki, pomogła mu ocalić mit, legendę, jaką go wcześniej obdarowała.<br>Ten mit był jedynym klejnotem, jedyną świętością ocalałą z kataklizmów, które spadły na Afganistan i Afgańczyków, którzy przeklinali żołnierzy Massuda za wojnę, jaką przynieśli im zamiast obiecywanego bożego pokoju, za swoje upokorzenia, rozczarowania i cierpienia. Samego Massuda jednak oszczędzali, jakby w jego osobie, a raczej w jego legendzie widzieli swój jedyny ratunek, obietnicę lepszych czasów, zadośćuczynienie za doznane krzywdy. Żołnierzom Massuda życzono wiecznego potępienia. W nim, wbrew rozsądkowi, wciąż upatrywano nadzieję na sprawiedliwość. Nadal podziwiano jego kamienny, niewzruszony spokój, stanowczość, przebiegłość i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego