Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
karać do czasu, aż gdy o nich sądowo i dowodnie przekonanym zostanie". Spod tej reguły (wcześniej o 200 lat z górą od angielskiego "Habeas Corpus") wyjęci zostali tylko sprawcy zabójstw, podpaleń, gwałtów i łupiestwa. Przywilej "nikogo nie będziemy więzić bez wyroku sądowego" początkowo nadany szlachcie, przeszedł w następnych stuleciach na upośledzone dotąd grupy społeczne. Od początku też prawo dawnej Polski preferowało przed aresztowaniem poręczenia, kaucję, gwarancje materialne i osobiste i tonie tylko wobec członków stany rządzącego. Badacz dziejów sądownictwa w Polsce M. Borucki pisze: "Pozwany mógł pozostać na wolności, nawet gdy ciążył nad nim zarzut zbrodni, jeżeli poręczył zań ktoś ze
karać do czasu, aż gdy o nich sądowo i dowodnie przekonanym zostanie</>"</>. Spod tej reguły (wcześniej o 200 lat z górą od angielskiego "Habeas Corpus") wyjęci zostali tylko sprawcy zabójstw, podpaleń, gwałtów i łupiestwa. Przywilej "<hi>nikogo nie będziemy więzić bez wyroku sądowego</>" początkowo nadany szlachcie, przeszedł w następnych stuleciach na upośledzone dotąd grupy społeczne. Od początku też prawo dawnej Polski preferowało przed aresztowaniem poręczenia, kaucję, gwarancje materialne i osobiste i tonie tylko wobec członków stany rządzącego. Badacz dziejów sądownictwa w Polsce M. Borucki pisze: <q>"Pozwany mógł pozostać na wolności, nawet gdy ciążył nad nim zarzut zbrodni, jeżeli poręczył zań ktoś ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego