dawny kostium dla zrobienia nastroju. Szkoda, żeś się nie ubrał za meksykańskiego generała albo za Juliusza Cezara!<br> TADEUSZ<br>Naprawdę, tatusiu, to za wiele, robisz farsę w sytuacji bardzo poważnej.<br> EDGAR<br>Milczeć. Zabraniam ci się żenić z tą osobą.<br> KORBOWSKI<br> wstaje<br>Panie Wałpor, niech pan poczeka. Przepraszam, że tu jestem. Z upoważnienia księżnej. Kocham ją dotąd. Obserwuję wasze życie od lat pięciu. Pięć lat byłem w Argentynie.<br> EDGAR<br>Co mnie to obchodzi? Prędzej do rzeczy.<br><page nr=146><br> KORBOWSKI<br>Wiedziałem, że dziś jest dzień decydujący, bo ta wiedźma tu przyszła.<br> wskazuje Kurkę<br>Jestem ścigany przez policję, ale zaryzykowałem wejście, aby wam pomóc, jako dawny świadek