w nauce. Także te problemy, bezpośrednio dotykające warsztatu badacza, są kluczowe dla poprawnego funkcjonowania badacza w społeczności uczonych. Być może ich "etyczność" jest mniej widoczna, gdyż to, co dzieje się między psychologiem-badaczem, a osobą badaną bezpośrednio dotyka tę ostatnią (wywołuje jej lęk, cierpienie, dyskomfort), a to co związane z upowszechnianiem wyników badań empirycznych jest, tak naprawdę, interesujące tylko dla społeczności uczonych, jest to ich wewnętrzna sprawa. Nie można jednak oddzielać kontekstu metodologicznego badania naukowego od kontekstu etycznego po prostu. Nie można oddzielać etyki od prawdy, w służbie której pozostaje nauka. Można tedy, jak sądzę, przytoczyć, na zakończenie, słowa prof. Bartnika