Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
że jej świeżo kupiony żakiet ma skazę na szwie, zaniosła go z powrotem do sklepu, mimo że zdążyła już zgubić rachunek. - Kiedyś w takiej sytuacji przyjęłabym strategię typu: "Bardzo mi przykro, że macie państwo problem z tak nieznośną klientką i wiem, że nie mam kwitka, ale gdybyście państwo byli tak uprzejmi i zechcieli wymienić tę marynarkę, byłabym naprawdę wdzięczna". Takie zachowanie prawdopodobnie wywołałoby u nich reakcję odmowną. Zatem weszłam do sklepu z przeświadczeniem, że z całą pewnością wymienią mi marynarkę, zaś brak rachunku nie jest grzechem: to ONI są odpowiedzialni za marny towar. Skutek? Zwrócili mi pieniądze bez zbędnych komentarzy.

Wskazówka
że jej świeżo kupiony żakiet ma skazę na szwie, zaniosła go z powrotem do sklepu, mimo że zdążyła już zgubić rachunek. - Kiedyś w takiej sytuacji przyjęłabym strategię typu: "Bardzo mi przykro, że macie państwo problem z tak nieznośną klientką i wiem, że nie mam kwitka, ale gdybyście państwo byli tak uprzejmi i zechcieli wymienić tę marynarkę, byłabym naprawdę wdzięczna". Takie zachowanie prawdopodobnie wywołałoby u nich reakcję odmowną. Zatem weszłam do sklepu z przeświadczeniem, że z całą pewnością wymienią mi marynarkę, zaś brak rachunku nie jest grzechem: to ONI są odpowiedzialni za marny towar. Skutek? Zwrócili mi pieniądze bez zbędnych komentarzy.<br><br>&lt;tit&gt;Wskazówka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego