i uraza.</> Nie dałbym dwóch groszy za zdrowie mojej duszy, która była obolała wskutek znanych mi urazów i hodująca urazy do pewnych ludzkich odmian czy do poszczególnych ludzi. Trzeba jednak było jakoś z tym żyć, starając się ograniczać szkody, na ile to było możliwe. Niemniej pozostawało pytanie, czy gdyby nie uraz i uraza, byłbym tzw. człowiekiem twórczym. Czasami próbuję sobie wyobrazić te wiersze niczym nie skażonej radości, które bym pisał, gdyby nie ciągła we mnie obecność mroku. Choć wiem, że takie gdybanie nie ma sensu, bo wtedy pewnie nie umiałbym piękna tej ziemi docenić. <br><br><tit> Whitfield, Francis J.</> Lingwista, profesor Języków i