gdzie zaplanowano uroczystość otwarcia Uniwersjady, prowadził szpaler wojska i policji. Im też niefortunnie powierzono misję pilnowania uczestników imprezy. Niesfornych, w iście żołnierskim stylu przywoływano tutaj do porządku. Zapewne wszystkie te niedogodności można by wybaczyć, będąc później świadkiem wspaniałego widowiska. Niestety, cała impreza przypominała otwarcie międzyszkolnych zawodów w Kobylance. Oczywiście, bez urazy dla mieszkańców Kobylanki.<br>Na trybunie honorowej pojawiło się wiele osobistości Słowacji z jej premierem na czele. Był obecny prezydent Primo Nebiolo - szef FIS-u oraz kilku ministrów i szefów związków sportowych. Nie zabrakło delegacji Zakopanego - wyróżniającej się zresztą biało-czerwonymi olimpijskimi strojami - z przewodniczącym Rady Michałem Gąsienicą Szostakiem i wiceburmistrzem