nawołującej do zbojkotowania plebiscytu", a &lt;name type="person"&gt;Bela Bugar&lt;/&gt; - przywódca współrządzącej &lt;name type="place"&gt;Słowacją&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Partii Węgierskiej Koalicji (SMK)&lt;/&gt; - ostrzegł, iż potwierdzenie negatywnego wyniku referendum spowoduje pogłębienie się przepaści pomiędzy Węgrami a ich rodakami za granicą, którzy liczyli na ich pomoc.<br>Referendum, które odbyło się 5 grudnia z inicjatywy &lt;name type="org"&gt;MVSZ&lt;/&gt;, zostało uznane za nieważne. Do urn poszło bowiem zaledwie 37,37 proc. uprawnionych, podczas gdy wymagana frekwencja wynosiła co najmniej 50 proc. "Za" odpowiedziało się tylko 51,51 proc. głosujących. Według skrupulatnych obliczeń zwolennikom przyznania obywatelstwa Węgrom zza granicy zabrakło 700 tysięcy głosów.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt; z Budapesztu&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1 type="comm"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Powiedzieli "Rz"&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Miklos Patrubany, przewodniczący Światowego Związku Węgrów na Emigracji&lt;/&gt;<br><br>- Kwestia