Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ważnego święta będziemy mieli tylko grajdoł - bez ogródek stwierdza Bogdan Borusewicz. I pyta: - Jak bez obecności głów państw można sobie wyobrazić obchody o najwyższej międzynarodowej randze?
Jeśli na rocznicę mają zjechać przywódcy państw, to musi je zaprosić urzędujący prezydent RP. Lech Wałęsa kilka miesięcy temu powiedział, że może stanąć podczas uroczystości w jednym rzędzie z Aleksandrem Kwaśniewskim. - Tylko że ja w jednym końcu, a on w drugim - zastrzegł. Ale razem z nim zaproszeń nie podpisze.
Jubileusz zbiegnie się prawdopodobnie z kampanią wyborczą - parlamentarną i prezydencką. - A organizatorzy chcieliby uniknąć wrażenia jedności ideowo-politycznej społeczeństwa - mówi jeden z członków komitetu. Zaangażowaniu obecnego
ważnego święta będziemy mieli tylko grajdoł - bez ogródek stwierdza &lt;name type="person"&gt;Bogdan Borusewicz&lt;/&gt;. I pyta: - Jak bez obecności głów państw można sobie wyobrazić obchody o najwyższej międzynarodowej randze?<br>Jeśli na rocznicę mają zjechać przywódcy państw, to musi je zaprosić urzędujący prezydent &lt;name type="place"&gt;RP&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Lech Wałęsa&lt;/&gt; kilka miesięcy temu powiedział, że może stanąć podczas uroczystości w jednym rzędzie z &lt;name type="person"&gt;Aleksandrem Kwaśniewskim&lt;/&gt;. - Tylko że ja w jednym końcu, a on w drugim - zastrzegł. Ale razem z nim zaproszeń nie podpisze.<br>Jubileusz zbiegnie się prawdopodobnie z kampanią wyborczą - parlamentarną i prezydencką. - A organizatorzy chcieliby uniknąć wrażenia jedności ideowo-politycznej społeczeństwa - mówi jeden z członków komitetu. Zaangażowaniu obecnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego