na progach, jak trupy, myślę sobie: co też jeszcze z wami będzie..."</><br>Izaak Babel<br><br>Najstarsza siostra mojego ojca wyszła za swego wujka, który przyjechał po nią z Ameryki. Potem kolejno wyjechały pozostałe. Mogły ściągnąć i mojego ojca, ale samego, a on nie chciał się z nami rozstawać. W dniu moich urodzin zabrał mnie nad rzekę, a ja go pytałam, czy tam, po drugiej stronie, jest Ameryka i dlaczego nas tam nie chcą. Ojca studenci przekradali się do Palestyny. Ale i tam przedostać się mogli tylko pojedynczy ludzie. Z małymi dziećmi było to wykluczone.<br><br>Mieszkaliśmy na Mickiewicza, najpiękniejszej ulicy Horochowa, wysadzanej wysokimi