Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
chcę.
Ale przecież to jest w pana rękach. To pan decyduje, jak długo będzie premierem.
- A skąd. Przecież podam się do dymisji, ale prezydent już powiedział, że jej nie przyjmie.
I doprawdy nie widzi pan sposobu, by przestać rządzić?
- Jeśli Sejm się nie rozwiąże, to moja dymisja - gdyby była skuteczna - uruchamia procedurę wyłaniania rządu w trzech konstytucyjnych krokach. Dopiero gdy one się nie powiodą, mogą być rozpisane wybory. Chcecie wyborów latem?
Chcemy jak najszybciej - mówi opozycja. Chcemy jak najszybciej - mówi większość Polaków. Ma pan poparcie zaledwie 18 proc. respondentów. Ludzie mówią: Idźcie już.
- No tak, to prawda, oceniają nas nisko, ale
chcę.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ale przecież to jest w pana rękach. To pan decyduje, jak długo będzie premierem. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- A skąd. Przecież podam się do dymisji, ale prezydent już powiedział, że jej nie przyjmie.&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;I doprawdy nie widzi pan sposobu, by przestać rządzić? &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Jeśli Sejm się nie rozwiąże, to moja dymisja - gdyby była skuteczna - uruchamia procedurę wyłaniania rządu w trzech konstytucyjnych krokach. Dopiero gdy one się nie powiodą, mogą być rozpisane wybory. Chcecie wyborów latem? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Chcemy jak najszybciej - mówi opozycja. Chcemy jak najszybciej - mówi większość Polaków. Ma pan poparcie zaledwie 18 proc. respondentów. Ludzie mówią: Idźcie już. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- No tak, to prawda, oceniają nas nisko, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego