się w mundury żołnierzy radzieckich lub Wehrwolfu".<br>Kiedy inspekcja przebywała w obozie, Czesław G. miał być rzekomo osadzony w areszcie, ale to też opisali inspektorzy: "siedział krótki czas w więzieniu, jednak dzięki znajomościom udało mu się w krótkim czasie uzyskać doskonałe warunki, tak że będąc formalnie więźniem, faktycznie stał się urzędnikiem Urzędu Bezpieczeństwa".<br>Komendanta aresztował w październiku 1945 r. major Leon Foicik, wysłany do Łambinowic przez wojewodę śląsko-dąbrowskiego gen. Aleksandra Zawadzkiego, którego zbulwersowały doniesienia czeskiej prasy na temat gehenny, jaką przeżywają osadzeni za drutami Lamsdorfu. Stwierdził naocznie, że w tylnej części obozu "znajdował się dość duży cmentarz, biorąc pod uwagę