Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
nieoczekiwanie pojawiła się przy mnie Jadwiga.
- Cześć, Mila! Więc jednak zainspirowałam cię. Zapisałaś się na kurs.
Wyjęła mi z rąk te cholerne sznurki, potrząsnęła nimi dwa razy i same ułożyły się jak na obrazku w podręczniku.
- Chcesz pójść na górkę? - zapytała.
Spojrzałam na instruktora. Kiwnął głową i posłał Jadwidze uwodzicielski uśmiech. Poczułam zazdrość. Na mnie zawsze patrzył ponuro i beznamiętnie.
Górka nie była wysoka, ale i tak nie miałam siły wspinać się na szczyt tak szybko jak Jadwiga. Nie przeszkadzało jej to, poczekała na mnie.
Potem poczułam, że się boję.
- Ile metrów ma ta góra? - zapytałam.
- Dwadzieścia - odparła spokojnie.
To więcej
nieoczekiwanie pojawiła się przy mnie Jadwiga.<br>- Cześć, Mila! Więc jednak zainspirowałam cię. Zapisałaś się na kurs.<br>Wyjęła mi z rąk te cholerne sznurki, potrząsnęła nimi dwa razy i same ułożyły się jak na obrazku w podręczniku. <br>- Chcesz pójść na górkę? - zapytała.<br>Spojrzałam na instruktora. Kiwnął głową i posłał Jadwidze uwodzicielski uśmiech. Poczułam zazdrość. Na mnie zawsze patrzył ponuro i beznamiętnie.<br>Górka nie była wysoka, ale i tak nie miałam siły wspinać się na szczyt tak szybko jak Jadwiga. Nie przeszkadzało jej to, poczekała na mnie.<br>Potem poczułam, że się boję. <br>- Ile metrów ma ta góra? - zapytałam.<br>- Dwadzieścia - odparła spokojnie.<br>To więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego