Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
Zalała mnie mdląca fala przerażenia. Obcy... Pirat! Wróg!
Jakby czując, że na niego patrzę, odwrócił się. Pochylił się, spojrzał mi w oczy i pomachał ręką przed twarzą. Na jego piersi, przykuwając od razu spojrzenie, widniał czarny krążek ze znakiem: "Usta" pośrodku. I właściwie już niepotrzebnie przekazał mi w chwilę później, uśmiechając się przyjaźnie:
"Jestem Słony, Mówca. Miło, że wróciłeś."

Nie, to wcale nie cud, ani zdumiewający przypadek. Po prostu Słony jest jedynym magiem, a właściwie nawet jedynym człowiekiem prócz mnie na całym Smoczym Archipelagu. Żył i prowadził badania na Jaszczurze, o czym wiedzą chyba wszystkie smoki na wyspach. Plotkarski naród.
W owej
Zalała mnie mdląca fala przerażenia. Obcy... Pirat! Wróg!<br>Jakby czując, że na niego patrzę, odwrócił się. Pochylił się, spojrzał mi w oczy i pomachał ręką przed twarzą. Na jego piersi, przykuwając od razu spojrzenie, widniał czarny krążek ze znakiem: "Usta" pośrodku. I właściwie już niepotrzebnie przekazał mi w chwilę później, uśmiechając się przyjaźnie:<br>"Jestem Słony, Mówca. Miło, że wróciłeś."<br><br>Nie, to wcale nie cud, ani zdumiewający przypadek. Po prostu Słony jest jedynym magiem, a właściwie nawet jedynym człowiekiem prócz mnie na całym Smoczym Archipelagu. Żył i prowadził badania na Jaszczurze, o czym wiedzą chyba wszystkie smoki na wyspach. Plotkarski naród.<br>W owej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego