Stary, brudny, cuchnący, w podartych łachmanach... Stoi na przystanku. Pytał się jednej pani, czy tramwajem nr 15 może dojechać gdzieś tam... Druga pani zwróciła mężczyźnie uwagę, że tak długo pyta, a on odpowiedział "chodzi mi tylko o to, żeby nie błądzić". A kiedy przechodziłam koło niego, grzecznie mnie przepuścił i uśmiechnął się...<br><br>Nawet ludzie w ciężkiej sytuacji życiowej potrafią być bardziej wychowani, niż niejeden nowobogacki mieszczuch...</><br><br><br><div><tit>Ostatnio...</><br>Skończyły się imprezy wczesnoferyjne. I stało się... Choroba dopadła mnie, bynajmniej nie znienacka (znienacka?). Mama zaraz zaserwowała Fervex, Kotek wręcz rozkazał leżeć w łóżku (widać, jak go słucham <emot>:)</>, a tata tylko z politowaniem pokiwał głową