Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
za Stronnictwem, jak był rozłam w Poznaniu, ja się opowiedziałem za Stronnictwem".
Ja myślę, co on gada, cholera, za jakim Stronnictwem.
Wiceminister? No, a to był wiceminister endecki.
Równy facet, który bardzo dużo wie, jest emerytem.
Był wiceprezesem Banku Polskiego.
Powiedział mi kiedyś, jak go spotkałem: "Wie pan, w tym ustroju człowiek dostaje takiego bzika, że gdy przeszedłem na emeryturę, to sobie czytam, chodzę - pierwszy raz od 30 lat coś takiego mi się zdarza".
To jest człowiek, który dużo wie, nie wszystko powie i nie każdemu.
Ale ciekawy wypadek.
Zresztą wtedy mówiono w 1945 roku, że kiedyś każdy szlachcic miał swojego
za Stronnictwem, jak był rozłam w Poznaniu, ja się opowiedziałem za Stronnictwem".<br>Ja myślę, co on gada, cholera, za jakim Stronnictwem.<br>Wiceminister? No, a to był wiceminister endecki.<br>Równy facet, który bardzo dużo wie, jest emerytem.<br>Był wiceprezesem Banku Polskiego.<br>Powiedział mi kiedyś, jak go spotkałem: "Wie pan, w tym ustroju człowiek dostaje takiego bzika, że gdy przeszedłem na emeryturę, to sobie czytam, chodzę - pierwszy raz od 30 lat coś takiego mi się zdarza".<br>To jest człowiek, który dużo wie, nie wszystko powie i nie każdemu. <br>Ale ciekawy wypadek.<br>Zresztą wtedy mówiono w 1945 roku, że kiedyś każdy szlachcic miał swojego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego