Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7.05.
* Wracając do domu skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo
* którego u mnie w tym miejscu nie ma.
* *W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zacząłem jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę.
* Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad kierownicą.
* Zobaczyłem smutną twarz z wolna przelatującą przed przednią szybą a potem ten pan gruchnął na dach mojego samochodu.
* Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać zanim w niego
jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7.05. <br>* Wracając do domu skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo <br>* którego u mnie w tym miejscu nie ma. <br>* *W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zacząłem jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę. <br>* Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad kierownicą. <br>* Zobaczyłem smutną twarz z wolna przelatującą przed przednią szybą a potem ten pan gruchnął na dach mojego samochodu. <br>* Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać zanim w niego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego