kolegów reżyserów, do konkurencji Oscara, również kinowej, nie telewizyjnej, lecz tam także mu się nie powiodło. Jest to fragment zabiegów, by wepchać działalność telewizyjną do repertuaru kinowego. Wysiłek ten stał się ostatnio intensywny w świecie, zaś u nas nawet bardziej niż gdzie indziej, ponieważ nasze kino okazało się bezsilne, by utrzymać się na ekranach, i nasi filmowcy musieli wziąć się do pitolenia telewizyjnego. Ale nie rezygnują z zamiaru, by wdusić swoje kawałki do kin. Czego wyrazem są przedziwne krajowe decyzje różnych jury: na dorocznym festiwalu w Gdyni, również jakoby "kinowym", główną nagrodę dostaje smutna komedyjka sfinansowana przez TV i puszczona uprzednio bez